Barciak, motylica - jak skutecznie zabezpieczać przechowywane ramki?
Witam. W tym roku pierwszy raz miałem problem z motylicą. Zauważyłem, że larwy motylicy są bardzo odporne na różne środki. Np. zaatakowane ramki na próbę wstawiłem do plastikowej beczki i umieściłem w niej słoiczek ze stężonym kwasem octowym ok 80% (200ml). Beczka była szczelnie zamknięta wiekiem przez około 3 tygodnie. Po tym czasie zajrzałem: w słoiczku z octem pływały dwa utopione motyle motylicy... Wnioskuję z tego, że ocet nie przeszkodził larwom w przemianie w motyle. Bardziej zaszokował mnie inny eksperyment. Dziewięć ramek zaatakowanych motylicą wstawiłem do transportówki zamkniętej pokrywą i chwilowo odstawiłem do szklarni by je w wolnym czasie przetopić. Żona bez mojej wiedzy włożyła do tej transportówki świeżą płytkę owadobójczą! Gdy po dwóch dniach otworzyłem transportówkę zdziwiłem się, że zobaczyłem tą płytkę ale najbardziej zaszokowało mnie to, że larwy na plastrach to przetrwały i w najlepsze się pożywiały!! Stąd moje pytanie jak skutecznie zabezpieczacie ramki przed motylicą? czy jeśli ramki są zaatakowane to jedyne wyjście je przetopić?


  PRZEJDŹ NA FORUM